7 września 2013, Gdańsk
W ostatni, w tym roku, ciepły, jak pieczony ziemniak, weekend, czternasty trójmiejski tweetup zdecydował się wejść na najwyższy szczyt w Gdańsku (Pachołek).

Widok z Pachołka w Oliwie
Zdobywaliśmy górę w promieniach słońca, wchodząc piechotą oraz pchając rower @salatkowy. Idąc próbowaliśmy hamować zadyszkę, by prowadzić ciekawe konwersacje. Na chwilę widoki zapierały dech w piersiach, by ostatecznie pokazać swą pełną krasę na platformie widokowej.

Pablik na Pachołku

Rogi_tcz na Pachołku
Dygresja: gratulacje dla najmłodszych uczestników tweetupu: Mieszko i Roch. Za dzielne wchodzenie na wzgórze w bardzo dobrym tempie. A dla @juzia46 – mama, podziw i uznanie, za tak świetnych chłopaków.
Na platformie widokowej Pachołka, dzięki nam, zagęszczenie smart fonów na metr kwadratowy przerosło wszelkie normy. Ilość ćwierków i checkinów wysłanych w stronę Trójmiasta podbiło Polskie statystyki.
Godnie, ze wzgórza, spoglądając na Zatokę, lato pożegnali: @kamichalowska, @rogi_tcz, @piotron, @margotana, @pablikpl, @juzia46, @salatkowy, @szamotikon.

Razem na Pachołku
Pod platformą czekał na nas @grzewap, co spowodowało wysłanie z konta @3miastotweetup tweeta naukowego: Pachołek jest 100 m n.p.m.
Pod katedrą znaleźliśmy @jonaszek fotografującego nawę główną, minęliśmy uroczysty ślub w kapeluszach i próbowaliśmy się wkręcić wraz z tłumem na wesele, jednak z rowerem się nie udało.
W drodze do restauracji zwiedziliśmy Park Oliwski, wygrzewając kości w ostatnich promieniach słońca.

Park Oliwski
W Restauracji Amerykańskiej Classic czekali na nas @dexcret i @Apsalaar. My podziwialiśmy motor w słonecznym lokalu, a na podwórku @jonaszek nadrabiał zaległości w pracy.
Nagle przylecieli do nas @joannabutora #frruu, pierwszy raz @adamowiczpawel oraz zagubiona lecz odnaleziona @Asjienka.

Ketchupy w restauracji
Ponieważ było nas dużo, a stół długi, przedstawialiśmy się na forum, opisując swoje bio w realu. Inna wartość i wydźwięk oraz genialne uczucie, słuchać osoby, które zna się tylko z tweetów.
W trakcie opowieści dotarł uśmiechnięty od ucha do ucha @MarcinHinz, za nim sympatyczna @NulkaUlka.
Na samym końcu, gdy już brzuchy bolały nas ze śmiechu przybył pierwszy raz na Tweetup @PawelKlikowicz prowadzący konto @dawca.pl.
Tweetup był rozgadany, jak na targowisku oraz roześmiany, jak na najlepszych kabaretach.
@Kamichalowska narzekała na zakwasy ze śmiechu na twarzy, a @joannabutora nie mogła się zebrać, by do domu wrócić.
Jak zwykle trudno nam było się rozstać… tak, że aż lato posmutniało i następnego dnia odeszło w siną dal.
Żegnaj słodkie lato, witaj złota jesieni!